Gdańska ławeczka plażowa to konkurs, w ramach którego nad morzem pojawi się nowa infrastruktura rekreacyjna.
“Gdańska ławeczka plażowa” to konkurs, którego celem jest stworzenie nowej infrastruktury plażowej, która zaspokoi potrzeby zarówno osób starszych, niepełnosprawnych, ale też rodzin z dziećmi czy sportowców trenujących nad morzem. Konkurs skierowany został do studentów drugiego stopnia, uczących w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Konkurs odbywa się pod patronatem Agnieszki Owczarczak – przewodniczącej Rady Miasta Gdańska, jego organizatorem jest Gdański Ośrodek Sportu, a po stronie Akademii Sztuk Pięknych koordynowany jest przez kierownika Pracowni Projektowania Mebla Seryjnego dr. hab. Marka Jóźwickiego.
– Otrzymuję zgłoszenia od seniorów i osób, które mają utrudnioną możliwość odpoczywania na plaży i popatrzenia na morze z bliska – mówi Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska. – Te osoby korzystają wyłącznie z ławek dostępnych na deptaku. Jestem przekonana, że montaż ławek przy wejściach, ale jednak na samej plaży, ułatwiłby korzystanie z walorów przyrodniczych, jakie mamy dzięki pięknemu położeniu naszego miasta.
Zaprezentowanie prac konkursowych, czyli plażowych mebli, odbyło się 26 lutego 2021 r. w Ergo Arenie.
Jako pierwszą swoją pracę przedstawiła Weronika Górna. Prototyp jej plażowego mebla składał się z połączonych ze sobą kilku pni drzew, o różnych wysokościach.
– Jest to część struktury, która może być ogromna – powiedziała studentka. – Układając moduły wielokrotnie, jesteśmy w stanie stworzyć coś ciekawego. Mamy tu także odpad z fabryki sklejek, który w docelowym modelu będzie wyższy. Wałek jest pomalowany farbą fluorescencyjną. To element informujący, w której części plaży się znajdujemy, np. na Przymorzu kolor może być żółty, w Jelitkowie czerwony. Dzięki temu w nocy jesteśmy w stanie zlokalizować, w którym miejscu jesteśmy, a latem może to być punkt, w którym zagubione dzieci czekać będą na rodziców.
Sonia Kiczko zaprezentowała model diametralnie różny od poprzedniczki. Prototyp studentki rzuca się w oczy – jest czerwony, kształtem przypomina podkowę z dodatkowym ramieniem.
– Na plaży mogłyby się znaleźć duże struktury wyglądające trochę jak większy plac zabaw – powiedziała Sonia Kiczko. – Projekt powstał w celu zmotywowania ludzi, by dłużej spacerowali po plaży. Takie struktury mogłyby informować o odległości, którą pokonali spacerowicze. Projekt docelowo miałby być wykonany ze sklejki. Prototyp pomalowany został farbą olejną do drewna, ale docelowo można by użyć farby używanej do zabezpieczenia jachtów, czyli wodoodpornej.
Projekt Amandy Kwidzyńskiej nie przypomina ławki czy leżanki, ale służyć może zarówno do siedzenia, jak i leżenia. Elementem przykuwającym uwagę jest kotwica.
– Ważne było dla mnie, by zaprojektować ławkę, która przyda się też okolicznym mieszkańcom – wyjaśniała studentka. – Rozmawiałam z ludźmi, którzy korzystają z plaży przez cały rok, dlatego chciałam stworzyć miejsce, które będzie azylem, ale da też możliwość zabawy formą. Dzięki temu, że kształt jest mocno spiralny i przypomina stwora wyrzuconego przez wodę, mamy poczucie, że tworzy się przy tym ciekawa historia, która w żaden sposób nie ogranicza nas w ruchach i możliwościach. Dzięki różnorodności model ten może być punktem oparcia dla osoby starszej, każdy może tu znaleźć odpowiednią dla siebie wysokość. Człowiek może zająć miejsce w środku tej formy lub być poza nią.
Trzeci projekt przedstawiła Anna Neubauer. Studentka stworzyła model przypominający wiklinową leżankę, która w zależności od materiału z którego zostałaby wykonana, mogłaby… rosnąć.
– W projekcie wyszłam z idei drzemki na plaży – powiedziała Anna Neubauer. – Plaża jest dla gdańszczan miejscem, gdzie mogą się trochę oderwać od miejskiego zgiełku, stąd długa forma, na której można się położyć. Z tyłu mamy miejsce na torbę i plecaki, by czuć się bezpiecznie. Ten model został wykonany z wikliny żywej, ale docelowo powinien być z wikliny okorowanej, która pokryta lakierem jachtowym mogłaby stać wiele lat. Model z wikliny zielonej mógłby stać również w parkach, a wpuszczając wici w ziemię ławka żyłaby i rosła. Na Pomorzu mamy wielu artystów, którzy tworzą z wikliny. Uznałam, że zaangażowanie takich osób przyniosłoby fajne rezultaty.
Kolejną pracę przedstawiła Natalia Rogowska. Jak mówiła autorka, praca ta inspirowana była m.in. konstrukcjami, na których dawniej rybacy rozwieszali sieci, a także drewnianymi falochronami, które pionowo wystają z wody.
– Moja ławka nazywa się “nereida”, dlaczego tak? – pytała Natalia Rogowska. – Nereida jest to małe żyjątko spotykane na plażach bałtyckich, tuż przy brzegu, gdzie woda jest najcieplejsza. Nereida układa się w wężyk, stąd m.in. układ mojej ławki, ale nie jest to jedyny powód kształtu tej konstrukcji. Miało to być miejsce, które sprzyja schronieniu się, metaforycznemu ukryciu się przed światem. Zauważyłam że osoby, które siadają na plaży często szukają miejsc dających schronienie od wiatru czy słońca. Dlatego chciałam zaproponować coś, co stworzy nieco prywatną strefę. Ponadto, ten obiekt jest dobrym narzędziem do wykonania rozgrzewki, np. przed morsowaniem. Można rozciągać się wykorzystując drewniane pale, jak i przewiesić przez nie ręczniki.
Justyna Warchoł zaprezentowała projekt dla aktywnych. Jak mówiła studentka, pomysł ma zachęcić ludzi do nowych postanowień i stylu życia.
– Stworzyłam ten mebel z myślą o sportowcach, ale nie zapomniałam też o innych użytkownikach – powiedziała uczestniczka konkursu. – Boczne profile zrobione z rur pozwalają na wykonywanie ćwiczeń rozciągających przed i po bieganiu. Przestrzeń pomiędzy siedziskami pozwala na wykonywanie dipów i dipingu na mięśnie brzucha. Jednak nie każdy jest sportowcem, dla niektórych aktywnością jest spacer wzdłuż brzegu morza. Taka ławeczka będzie miejscem, gdzie spacerowicze odpoczną i odetchną. Ławka ma dodatkową półkę, która pozwala oprzeć stopy, odłożyć tam rzeczy i poziomuje mebel.
Po prezentacji prac jury konkursowe udało się na naradę. Wyniki tych obrad mają być znane w ciągu kilku dni.
– Poziom projektów przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania – powiedział Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu. – Te prace są inspirujące i mogą ożywić morski krajobraz.
– Nad pracami wyłonionymi dzisiaj w konkursie usiądziemy jeszcze i dopracujemy elementy mocujące, konstrukcyjne, ale również pewne decyzje materiałowe – powiedział dr hab. Marek Jóźwicki, kierownik Katedry Wzornictwa Przemysłowego i Pracowni Projektowania Mebla Seryjnego. – Przed nami jeszcze dwa, trzy miesiące pracy, aby doprowadzić te rozwiązania do produkcyjnego etapu. To nie do końca są prototypy, to są prace wykonane samodzielnie przez nasze studentki, ale należy wiedzieć, że nie wszystkie mają w stu procentach cechy produktu, który stanie w przyszłości na plaży. Tylko jedna z tych prac została wykonana przez potencjalnego producenta.
– Mogę państwa zapewnić, że te ławeczki nie wpłyną na bezpieczeństwo w pasie technicznym – powiedział Marian Świeczkowski, przedstawiciel Urzędu Morskiego w Gdyni. – Jestem bardzo zadowolony z tej inicjatywy. Chciałbym, aby tego typu infrastruktura była jak najczęściej spotykana.
Materiał prasowy źródło: Gdańsk.pl fotografie: Dominik Paszliński